Wszyscy dla Polaków
W sobotę Polska pokonała Danię 32:28, a w niedzielę Serbię 35:23. Wyniki innych meczów sprawiły, że znowu liczymy się w walce o medale
Mistrzostwa świata jeszcze się dla nas nie kończą. Po pierwszej fazie grupowej, z której Polacy wyszli bez punktu, wydawało się, że szanse na medal są iluzoryczne. Po dwóch dniach fazy zasadniczej iluzja trwa, a może to już coś więcej. Drużyna Bogdana Wenty nabrała takiego rozpędu, że kolejni rywale nie są dla niej przeszkodą. Problem w tym, by rywale w innych meczach dalej grali dla nas.
Trudno wytłumaczyć, w jaki sposób zawodnicy, którzy przegrali z Macedonią i zostali zdeklasowani przez Niemców, zdołali tak szybko podnieść się z kolan. W weekend nie przeszkadzało im, że pomiędzy dwoma spotkaniami było mało czasu na odpoczynek, ani że rywale byli bardzo wymagający.
– Kiedy czuje się wiatr w plecy, nie przeszkadza ból i zmęczenie – mówi Wenta. Jego drużyna w sobotę po pierwszej połowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta