Kury chowane w formacie A4
Jajka na naszym stole nie pochodzą od szczęśliwych kur. Większość z nich żyje w małych klatkach, z dala od światła dziennego i prawdziwych ziaren
Od lat w starej Europie trwa dyskusja na temat sposobu chowu kur. Organizacje ochrony praw zwierząt mówią o „kurzych obozach koncentracyjnych”, jedna zatrudniła nawet Pamelę Anderson do obrony kurzej wolności.
Do akcji uświadamiającej, w jakich warunkach trzymane są zwierzęta, włączył się słynny kucharz Jamie Olivier. W Wielkiej Brytanii już ponad 55 procent kupowanych jaj pochodzi od szczęśliwych kur, które nie są trzymane w zamknięciu. Od kilku lat na Wyspach przyznawana jest Nagroda Dobrych Jaj. Otrzymują ją firmy (m.in. sieć Marks & Spencer), które wycofały się ze sprzedaży jaj od kur z klatek. Niemcy po akcji ekologów „Precz z kurami w klatkach” o cztery lata przyspieszyli wejście w życie unijnych przepisów, w myśl których kura w klatce ma mieć więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta