Jaja na twardo, baby i inne pasztety
Umie pani coś upiec? – Monika Olejnik spytała w Wielką Środę Nelli Rokitę.– Piec nie bardzo. To mąż piecze – powiedziała posłanka PiS, której wyszedł niejeden zakalec, i natychmiast wyjawiła danie firmowe Jana Marii: torty orzechowe i czekoladowe.
– I babkę wielkanocną piekł kiedyś – dodała.
W związku z brakiem talentu kulinarnego Nelli Rokita zaserwowała nam danie stosunkowo proste – jaja na twardo, czyli anegdotę sprzed lat: – Szliśmy Rynkiem Krakowskim z Lechem Wałęsą, we dwójkę, i on powiedział: wie pani, chciałbym mieć głowę Jana Rokity.
Interpretacja tej wypowiedzi jest trudna. Może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta