Gangsterzy od lewego paliwa
Trzynaście osób z dawnego wołomińskiego gangu „Dziada“ wpadło w ręce policjantów. Handlowali fałszowanym paliwem.
W czwartek funkcjonariusze wtargnęli do siedzib 20 firm znajdujących się w okolicach Warszawy. A podczas zasadzki na stacji paliw w Radzyminie złapali dwie osoby przetaczające olej napędowy wytworzony z oleju opałowego.
Przestępcy, którzy kilka lat temu ściągali haracze i handlowali lewym spirytusem, teraz zmienili fach i trudnili się podrabianiem paliwa. Sprzedawali je na kontrolowanych przez gang stacjach paliw oraz właścicielom dużych firm transportowych.
Podczas nalotu na posesje przestępców policjanci znaleźli cztery cysterny z ok. 60 tys. litrów paliwa, laptopy oraz dokumentację księgową prowadzonej działalności.
Na poczet przyszłych kar prokuratura zajęła trzy auta oraz 80 tys. zł. Wstępnie straty Skarbu Państwa spowodowane w wyniku działalności grupy przestępczej szacuje się na 3,5 mln zł.