Szukać prawdy bez prostych skojarzeń
Stambuł przez wiele lat nie dawał spokoju Maxowi Cegielskiemu. Krok po kroku odkrywał „miasto miast”. Napisał o tym książkę, o której opowiedział nam w tureckiej restauracji Efes
Max debiutował „Masalą”, dość naiwnym spojrzeniem na Indie. Później w „Pijanych bogiem” patrzył na Pakistan i funkcjonujące tam odłamy islamu. Ciekawie, bo oczami muzyków. W „Oku świata. Od Konstantynopola do Stambułu” usiłuje przybliżyć złożoną strukturę społeczną i polityczną najsłynniejszej tureckiej metropolii, jak i całego kraju.
W lokalu, w którym się spotykamy, wystrój jest dość stereotypowy: wszędzie kilimy i dywany – na ścianach, na podłodze, a nawet zwisające z sufitu. Szczęśliwie właściciele zachowali umiar w dawkowaniu orientalnej ornamentyki.
Cegielski w swej książce próbuje uciec od stereotypów. – Chciałem uniknąć najłatwiejszych skojarzeń z Turcją, jakimi są muzyka, stroje i jedzenie. W ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta