Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ksiądz z Woli złapał złodzieja

28 kwietnia 2009 | Życie Warszawy | Janina Blikowska

Duchowny z parafii przy ul. Chłodnej złapał złodzieja. – Byłem głodny, więc ukradłem – tłumaczył mężczyzna

Był niedzielny wieczór. 47-letni Waldemar P. niezauważony przez nikogo wszedł do budynku kancelarii przy parafii św. Andrzeja Apostoła. Próbował wynieść stamtąd torbę do laptopa, teczkę i dyktafon, a potem próbował wymknąć się po cichu. Miał pecha, bo na jego drodze stanął zastępca proboszcza – ksiądz Piotr. Szybko zorientował się w sytuacji: złapał złodzieja i przekazał policji.

– Nic wielkiego się nie stało. Nie ma o czym mówić – zbywa sprawę ks. Leszek Slipek, proboszcz z ul. Chłodnej.

Złodziej trafił na komendę przy ul. Żytniej. Usłyszał zarzut kradzieży. – Przyznał się do winy. Powiedział, że jest w złej sytuacji materialnej, żyje z zasiłku, zabrał te rzeczy, bo był głodny – opowiada policjant.

Teraz Waldemarowi P. grozi nawet do pięciu lat więzienia.

Brak okładki

Wydanie: 8304

Spis treści
Zamów abonament