Spadł z pomnika
28 kwietnia 2009 | Życie Warszawy | Marek Kozubal
31-latek wspiął się na pomnik Madalińskiego, bo – jak tłumaczył – chciał pocałować generała w czoło. Mężczyzna wyprawiał wieczór kawalerski. Był już lekko na rauszu, gdy postanowił wybrać się na Mokotów śladem lat młodości. Kiedy zobaczył pomnik przy Szpitalu św. Rodziny, wszedł na niego, a popiersie runęło wraz z nim. Mężczyznę znaleźli mundurowi, obok niego leżało rozbite popiersie. Ranny trafił do szpitala. Po wyzdrowieniu odpowie za zniszczenie pomnika.