Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Romans tysiąclecia, czyli od Homera do premiera

11 maja 2009 | Publicystyka, Opinie | Maciej Rybiński
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Rzeczpospolita

Dziś o miłości nie decydują celne strzały Amora, a o zdradzie – podszepty i namowy centaurów. Z całego boskiego areopagu pozostała przy życiu i cieszy się dobrym zdrowiem jedna jedyna tylko bogini: pomsty dziejowej, Nemezis – pisze felietonista

Rozgrywa się przed naszymi oczyma istna historia trojańska. Piękna Katarzyna Hejke, dziennikarka „Gazety Polskiej” (księżniczki na ogół lądują teraz w mediach), poślubiła Krzysztofa Hejkego, który za czasów Homera byłby niewątpliwie następcą tronu w Sparcie albo i gdzie indziej. Ale w sielankę wtrąciły się trzy boginie i obiecały Katarzynę księciu IPN Januszowi Kurtyce. Książę uwiódł piękną Katarzynę teczkami i porwał ją do archiwów IPN, ku podziwowi i oburzeniu świata cywilizowanego.

Takie akty gwałtu są dobre między barbarzyńcami, nic dziwnego, że nawet Niebianie z wysokości Olimpu Wyborczego zatrzęśli się z oburzenia.

No dobrze, ale co dalej? Za czasów przedhomeryckich mąż zdradzony zorganizowałby był huf zbrojny i przystąpił do oblężenia IPN. Po dziesięciu latach szturmów na mury, po krwawych starciach i hekatombie kwiatu rycerstwa antylustracyjnego (niewykluczone, że poległby nawet najdzielniejszy z dzielnych, Wojciech Czuchnowski, trafiony strzałą w piętę), oblegającym udałoby się było wprowadzić za mury profesora Andrzeja Friszke, przebranego za konia, mimo kasandrycznych ostrzeżeń Piotra...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8314

Spis treści
Zamów abonament