Kupmy Polsce tabletkę, bo będzie potrzebować kuracji
Prof. Kazimierz Łaski, konsultant naukowy w Wiedeńskim Instytucie Międzynarodowych Studiów Ekonomicznych
RZ: Czy to, co teraz robią kraje rozwinięte na świecie ze Stanami Zjednoczonymi na czele, czyli pompowanie grubych miliardów dolarów i euro w gospodarkę, to dobra droga do szybkiego wyjścia z kryzysu?
Kazimierz Łaski: W istniejącej sytuacji nie ma innego wyjścia. George W. Bush powiedział, że Wall Street upiła się, ale skutki tego pijaństwa są światowe, wszyscy mamy kaca. Banki odgrywają tak zasadniczą rolę w życiu gospodarczym, że trzeba robić wszystko, aby nie dopuścić do paniki. Zresztą pierwsze efekty takiego działania są już widoczne. Nie obserwujemy obrazków, które w czasie wielkiego kryzysu 1929 – 1933 roku były nagminne, czyli kolejek klientów do bankowych okienek, aby wycofać lokaty. To znaczy, że się czegoś nauczyliśmy. Wprawdzie po wypadku, ale zawsze. W latach 30. co piąty bank upadł. Obecnie do tej pory z rynku zniknął tylko jeden bank – Lehman Brothers. Choć moim zdaniem błędem było dopuszczenie do tego, bo w ten sposób ukarano ludzi, którzy zaufali bankowi. Pompowanie pieniędzy w gospodarkę nie jest receptą na szybkie wyjście z kryzysu, jest zaledwie próbą zapobieżenia najgorszym skutkom tego kryzysu.
Czy w związku z tym my...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta