Eurochwyty, czyli jak się promować
Odkryty tors, poparcie gwiazd, filmiki na YouTube. Kandydaci gotowi są na wiele, by zdobyć mandat do europarlamentu lub przynajmniej zbić kapitał polityczny na przyszłość
Najłatwiej mają kandydaci z pierwszych stron gazet. Wystarczy, że zmienią fryzurę czy zaczną nosić markową odzież, a media zauważą przemianę i promocja gotowa. Tak było w przypadku Wojciecha Olejniczaka (SLD), który na sesji zdjęciowej „Wprost” wystąpił z odkrytym torsem.
– Polityka przejmuje wzorce z show-biznesu – uważa Sergiusz Trzeciak, konsultant polityczny. – Nie wystarczy mieć poglądy, trzeba znaleźć ciekawy sposób, by je wylansować.
– Lider listy SLD w trakcie kampanii będzie budował pozycję w partii i rozmyślał, jak zostać prezydentem stolicy – prognozuje Eryk Mistewicz, specjalista od marketingu politycznego.
Kandydaci z drugiego szeregu muszą w kampanii zrobić więcej. Pomysłów im nie brakuje. Rodzina łódzkiej posłanki PO Joanny Skrzydlewskiej w trakcie kampanii ubierze 80 drużyn młodzieżowych w stroje futbolowe. Akcję prowadzi wspólnie z Łódzkim Związkiem Piłki Nożnej, który ma taki sam zasięg terytorialny jak okręg wyborczy do PE, z którego kandyduje Skrzydlewska. Kandydatka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta