Amerykański budżet, czyli znaczenie połowy procentu
Debata nad budżetem na 2009 rok pełna jest paradoksów. Zarówno dla przeciwników, jak i dla zwolenników Baracka Obamy proponowane przez niego cięcia są jednocześnie za małe i za duże
17 miliardów dolarów – takie cięcia w amerykańskim budżecie rządowym na przyszły rok fiskalny proponuje prezydent Obama. Po zatwierdzeniu ogromnych sum na ratowanie gospodarki deficyt rozrósł się do takich rozmiarów (do jesieni ma sięgnąć ok. 1,8 biliona), że Amerykanie są w zasadzie zgodni co do tego, iż ciąć trzeba. Publikacja długo oczekiwanych szczegółów projektu ustawy budżetowej wywołała w jednak USA debatę na temat znaczenia proponowanej sumy. Czy 17 miliardów to dużo czy mało? Dla zwykłego śmiertelnika brzmi to jak niebotyczna góra pieniędzy. Są nawet na świecie takie kraje, które mogłyby za taką forsę wysłać wszystkich obywateli na roczne wakacje. – Nawet według waszyngtońskich standardów to bardzo konkretne pieniądze – przekonuje Obama.
Nie wszyscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta