Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Port Czerniakowski ożyje. Ale nikt nie wie kiedy

16 maja 2009 | Życie Warszawy
Przystań na Czerniakowie ma już 105 lat. Jeszcze w latach 60. dosyć prężnie działała tu stocznia, która zbudowała m.in. statek rzymski. Obiekt zagrał w „Faraonie” Jerzego Kawalerowicza. Dziś świeci pustkami. Na zdjęciu: wrak holownika „Tadek”
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Przystań na Czerniakowie ma już 105 lat. Jeszcze w latach 60. dosyć prężnie działała tu stocznia, która zbudowała m.in. statek rzymski. Obiekt zagrał w „Faraonie” Jerzego Kawalerowicza. Dziś świeci pustkami. Na zdjęciu: wrak holownika „Tadek”

Ma być pogłębiony, odnowiony i tętnić życiem. Na czwartkowej sesji rada miasta przyjęła uchwałę o wprowadzeniu opłat portowych. To pierwszy, ale bardzo ważny krok

maciej miŁosz

Stare, pordzewiałe barki, brudna woda i kilku wędkarzy sennie łowiących ryby – tak dziś wygląda Port Czerniakowski, najbardziej znana przystań stolicy.

Na czwartkowej sesji rada miasta przyjęła uchwałę w sprawie ustalenia cen i opłat za korzystanie z portu. – Teraz będzie już z górki – zapowiada pełnomocnik prezydent miasta ds. Wisły Marek Piwowarski. – Ceny ustalimy tak, by...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8319

Spis treści
Zamów abonament