Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Duch, wieczny rewolucjonista

16 maja 2009 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Ze Sławojem Żiżkiem rozmawia Krzysztof Masłoń

Rz: Pokaż mi swoich wrogów, a powiem ci, kim jesteś. Kto jest pańskim nieprzyjacielem?

Rozumiem, że nie chodzi panu o moich osobistych nieprzyjaciół. Zresztą dla mnie wrogiem nie jest konkretny człowiek czy grupa ludzi, lecz system kapitalistyczny.

Którego należy nienawidzić? W książce „Kruchy absolut” pisze pan m.in.: „Droga do zwalczenia nienawiści etnicznej nie prowadzi w rzeczywistości przez jej bezpośrednią odwrotność, etniczną tolerancję. Wręcz przeciwnie – tego, czego nam trzeba, jest nawet jeszcze więcej nienawiści czysto politycznej, nienawiści skierowanej na wspólnego politycznego wroga”.

W tym miejscu odwołuję się akurat do Biblii i słów Chrystusa: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię (…). Czy myślicie, że przyszedłem dać wam pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam”. Ale to nie jest tak, że nie dostrzegam żadnych zalet kapitalizmu. Był to w końcu pierwszy system, który przyniósł ludziom wolność, dziś jednak wytwarza takie antagonizmy, że nie będzie mógł ich przezwyciężyć w ramach obecnych struktur. Liberalna wizja świata to iluzja. Chociaż, zdaje się, jesteśmy po przeciwnych stronach politycznej barykady, zgodzimy się zapewne, że w Chinach powstał system, który wymknął się znanym regułom. Mamy tam kapitalizm, który nie potrzebuje demokracji, żeby się reprodukować. Słyszy się czasem: Dajmy im jeszcze dziesięć lat, a...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8319

Spis treści
Zamów abonament