Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Don Andres rozdaje cukierki

26 maja 2009 | Sport | Paweł Wilkowicz
Andres Iniesta stał się nowym futbolowym bogiem Barcelony (fot: Javier Soriano)
źródło: AFP
Andres Iniesta stał się nowym futbolowym bogiem Barcelony (fot: Javier Soriano)

Jutro finał Barcelona – Manchester Ten mecz miał być sceną dla Leo Messiego i Cristiano Ronaldo, ale na razie przedstawienie kradnie im blady, kruchy chłopak z La Manchy. Andres Iniesta, bohater półfinałów, już wyzdrowiał i jest gotowy na finał

Frank Rijkaard, poprzedni trener Barcelony, mawiał o nim, że rozgrywa akcje tak, jakby rozdawał kolegom cukierki. Każdemu po trochu, zawsze z zachęcającą miną, sobie na końcu. Najważniejsze, żeby inni byli zadowoleni. On jest po to, żeby służyć podaniem, gdziekolwiek kolegom przyjdzie na to ochota. Ma sprawiać, by inni grali lepiej. „El Pais” nazwał go kamieniem filozoficznym Barcelony i porównał do baletmistrza Nurejewa. Biega tak delikatnie, jakby w ogóle nie ważył. Podobnie kopie piłkę. A właściwie nie tyle kopie, ile się nią opiekuje.

Santo Subito

– Cały czas zmienia miejsce na boisku. Czasami musiałem się upewniać, czy nie wystawiłem dwóch Iniestów – mówił kiedyś Rijkaard. Alex Ferguson przekonuje, że ze wszystkich rywali w jutrzejszym finale najbardziej boi się właśnie jego. – Nie mam obsesji na punkcie Messiego. Moim zdaniem to Iniesta razem z trenerem Guardiolą tworzą dzisiejszą Barcelonę. Sposób, w jaki on szuka podań, przestrzeni, jak wprawia zespół w ruch. To jest fantastyczne – mówi trener Manchesteru. Gdy niespełna trzy tygodnie temu na Stamford Bridge Iniesta strzelał w doliczonym czasie gola, który zabierał finał Ligi Mistrzów Chelsea, a dawał Barcelonie, jeden z hiszpańskich komentatorów krzyczał do mikrofonu: „Andres,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8327

Spis treści
Zamów abonament