Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

PO jest jak korek od butelki

26 maja 2009 | Kraj | Eliza Olczyk
Po pięciu latach w Parlamencie Europejskim moja pozycja w SLD będzie lepsza niż obecnie – zapewnia Wojciech Olejniczak
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Po pięciu latach w Parlamencie Europejskim moja pozycja w SLD będzie lepsza niż obecnie – zapewnia Wojciech Olejniczak

Wojciech Olejniczak, szef Klubu Lewica o tym, dlaczego niska frekwencja w wyborach będzie winą PO, i co Polacy mają w nosie

Rz: Czy pańskie zdjęcia w tygodniku „Wprost” w mocno rozpiętej koszuli to przemyślana strategia marketingowa? Postanowił pan zaszokować wyborców?

Wojciech Olejniczak: Nie. Nie spodziewałem się, że ta sesja zdjęciowa odbije się tak szerokim echem i że sam tygodnik nada taką rangę jednemu ze zdjęć. Ale wcale nie jest mi z tego powodu przykro. Mam wiele atutów, które staram się pokazywać, pracując w parlamencie i prezentując dobry program w kampanii wyborczej.

Stał się pan popularny na portalach gejowskich. Spodziewał się pan tego?

Nie, ale to też są nasi wyborcy. SLD kieruje swój program do wszystkich grup społecznych, również do mniejszości seksualnych. Zresztą jesteśmy jedynym ugrupowaniem, które prezentuje pełną tolerancję wobec homoseksualistów.

A czy sądzi pan, że w kampanii wyborczej powinny obowiązywać jakieś granice?

Oczywiście. Polityk w żadnym wypadku nie powinien oszukiwać wyborców i składać obietnic, które nigdy nie zostaną spełnione. Osobiście nie akceptuję też ataków na kontrkandydatów. Te wyścigi na spoty, w których PiS i PO nawzajem sobie dokopują, to strata pozytywnej energii, czasu i pieniędzy podatników. Nie jestem zwolennikiem tego rodzaju kampanii.

Był pan już ministrem rolnictwa, szefem partii, wicemarszałkiem Sejmu. Po co panu mandat...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8327

Spis treści
Zamów abonament