PO jest jak korek od butelki
Wojciech Olejniczak, szef Klubu Lewica o tym, dlaczego niska frekwencja w wyborach będzie winą PO, i co Polacy mają w nosie
Rz: Czy pańskie zdjęcia w tygodniku „Wprost” w mocno rozpiętej koszuli to przemyślana strategia marketingowa? Postanowił pan zaszokować wyborców?
Wojciech Olejniczak: Nie. Nie spodziewałem się, że ta sesja zdjęciowa odbije się tak szerokim echem i że sam tygodnik nada taką rangę jednemu ze zdjęć. Ale wcale nie jest mi z tego powodu przykro. Mam wiele atutów, które staram się pokazywać, pracując w parlamencie i prezentując dobry program w kampanii wyborczej.
Stał się pan popularny na portalach gejowskich. Spodziewał się pan tego?
Nie, ale to też są nasi wyborcy. SLD kieruje swój program do wszystkich grup społecznych, również do mniejszości seksualnych. Zresztą jesteśmy jedynym ugrupowaniem, które prezentuje pełną tolerancję wobec homoseksualistów.
A czy sądzi pan, że w kampanii wyborczej powinny obowiązywać jakieś granice?
Oczywiście. Polityk w żadnym wypadku nie powinien oszukiwać wyborców i składać obietnic, które nigdy nie zostaną spełnione. Osobiście nie akceptuję też ataków na kontrkandydatów. Te wyścigi na spoty, w których PiS i PO nawzajem sobie dokopują, to strata pozytywnej energii, czasu i pieniędzy podatników. Nie jestem zwolennikiem tego rodzaju kampanii.
Był pan już ministrem rolnictwa, szefem partii, wicemarszałkiem Sejmu. Po co panu mandat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta