Jak polska firma wygrała z Pierre’m Cardinem
Coraz więcej polskich firm dochodzi swoich roszczeń przed zagranicznymi sądami. Prawnicy przekonują, że to wcale nie jest trudne ani drogie
Wiele rodzimych firm procesuje się we Francji. – To głównie sprawy o odzyskanie należności, ale też z powodu zerwania współpracy licencyjnej, umów agencyjnych lub dystrybucyjnych – tłumaczy adwokat Hanna Stypulkowska-Goutierre prowadząca kancelarię w Paryżu.
Właśnie wywalczyła dla spółki Syntex AB 100 tys. euro odszkodowania od Sarl de Gestion Pierre Cardin. Syntex miał licencję wyłącznego dystrybutora krawatów i muszek i co trzy lata przedłużał umowy. Tak było do 2006 r., kiedy to Pierre Cardin zawiadomił, że nie przedłuża licencji i żąda natychmiastowego zakończenia współpracy. Syntex wystąpił o odszkodowanie do sądu i przez półtora roku sprawa przeszła przez obie instancje.
Właściciel spółki Andrzej Brusikiewicz liczy, że inni wezmą przykład z jego firmy i nie będą się bali procesów z rynkowymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta