Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dobry człowiek, ale nie polityk

03 lipca 2009 | Kraj | Eliza Olczyk Karol Manys
Marian Krzaklewski gratuluje premierowi exposé, jesień 1997 r.
autor zdjęcia: Michał Sadowski
źródło: Fotorzepa
Marian Krzaklewski gratuluje premierowi exposé, jesień 1997 r.
Z Teresą Kamińską, szefową zespołu doradców, lato 1998 r.
autor zdjęcia: Anna Brzezińska
źródło: Fotorzepa
Z Teresą Kamińską, szefową zespołu doradców, lato 1998 r.
Podczas spotkania liderów AWS, lato 1999 r.
autor zdjęcia: Maciej Kosycarz
źródło: KFP
Podczas spotkania liderów AWS, lato 1999 r.

Jerzy Buzek. W przyszłym tygodniu europejscy chadecy zdecydują, czy były premier Polski zostanie kandydatem na szefa PE

Gdyby w wyborach parlamentarnych w 1997 roku nie było listy krajowej, dzisiejszy polityczny idol Górnego Śląska, na którego w ostatnich wyborach zagłosowało prawie 400 tys. wyborców, w ogóle nie zostałby posłem. Jerzy Buzek, aktywny działacz „Solidarności” i świeżo upieczony profesor chemii, zdobył wtedy zaledwie 1000 głosów. Wszedł do Sejmu z listy krajowej, która w 1997 roku obowiązywała po raz ostatni.

Już w czasie kampanii było wiadomo, że Marian Krzaklewski, lider Akcji Wyborczej Solidarność, szykuje dla niego coś specjalnego.

– Pamiętam spotkanie w Hotelu Europejskim, na które Krzaklewski przyszedł z Buzkiem i przedstawił go jako kluczową postać w przyszłym rządzie, jeżeli wygramy wybory – opowiada Wiesław Walendziak, szef Kancelarii Premiera w rządzie Buzka.

Formalnie było dwóch kandydatów: Buzek i Andrzej Wiszniewski. O wyborze miał zdecydować Klub AWS w głosowaniu.

– Ale to nie były prawdziwe wybory, tylko ich parodia – wspomina Ryszard Czarnecki, szef Komitetu Integracji Europejskiej w rządzie Buzka. – Marian Krzaklewski zebrał karty z głosami, po czym ogłosił, nie podając wyników, że zwyciężył Buzek. Po prostu od początku postawił na niego.

Dlaczego? – Buzek to człowiek bez poglądów, a ktoś taki potrzebuje przewodnika w polityce. Dlatego Krzaklewski wybrał właśnie jego – mówi były polityk AWS....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8360

Spis treści
Zamów abonament