Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostatnim samolotem do Sajgonu

03 lipca 2009 | piątek+ | Bartosz Marzec
źródło: PAP
Nic nie zdarza się przypadkiem przeł. Anna Osmólska-Mętrak Świat Książki, Warszawa 2008
źródło: Fotorzepa
Nic nie zdarza się przypadkiem przeł. Anna Osmólska-Mętrak Świat Książki, Warszawa 2008
W azji przełożyła Joanna Wajs WAB, Warszawa 2009
źródło: Fotorzepa
W azji przełożyła Joanna Wajs WAB, Warszawa 2009
Powiedział mi wróżbita przełożył Jerzy Łoziński, Zysk i S-ka, Poznań 2008
źródło: Fotorzepa
Powiedział mi wróżbita przełożył Jerzy Łoziński, Zysk i S-ka, Poznań 2008

Tiziano Terzani, najsłynniejszy włoski reporter, na własne oczy zobaczył triumf Wietkongu. W Kambodży o mało nie rozstrzelali go Czerwoni Khmerzy. Przejmująco opisał swoją walkę ze śmiertelną chorobą. Teraz jego książki odkrywają Polacy

Został dziennikarzem, ponieważ jako uczeń florenckiego gimnazjum regularnie przegrywał w biegach przełajowych. Kiedyś dotarł do mety, gdy publiczność już się rozchodziła. Wtedy podszedł do niego 30-letni mężczyzna z notesem w ręku.

– Jesteś uczniem? – spytał. – A więc nie startuj w biegach, tylko je opisuj.

Tak Tiziano Terzani (1938 – 2004), włoski reporter i jeden z najlepszych twórców literatury faktu ostatniego półwiecza, zapamiętał początek swojej kariery. Pisał o Azji. Wybrał ją, bo była daleko i kryła tajemnice, jakich współczesny świat ma coraz mniej. Teraz jego książki odkrywają polscy czytelnicy. Kolejne tomy Terzaniego wydawane są u nas nakładem trzech oficyn. W tym roku ukażą się jeszcze „W Azji” (WAB) oraz „Koniec jest moim początkiem” (Zysk i S-ka). Choć nie jest jeszcze u nas tak popularny jak Ryszard Kapuściński, z którym porównują go niektórzy krytycy, ma już swoją nieoficjalną stronę internetową (www.terzani.yoyo.pl).

Good morning, Vietnam

W 1972 r. jako korespondent trafił do Sajgonu. Pisał, że to miasto da się rozpoznać z zamkniętymi oczami po „słodkawym fetorze śmierci”. Na pierwszej stronie dziennika zanotował, że wojna jest smutnym doświadczeniem. Smutniejsze jednak wydaje się to, że człowiek tak łatwo się do niej przyzwyczaja. Pierwszy trup, pierwsza woskowożółta twarz,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8360

Spis treści
Zamów abonament