Francuzka w rękach mułłów
Clotilde Reiss, oskarżona o udział w antyrządowych zamieszkach, kaja się przed Trybunałem Rewolucyjnym, prosząc o litość
Francuscy dyplomaci byli w sobotę kompletnie zaskoczeni pojawieniem się Clotilde Reiss przed sądem. – Dowiedzieliśmy się o tym rano z telewizji. W ogóle nas o niczym nie poinformowano – mówił pracownik ambasady w Teheranie, zastrzegając sobie anonimowość.
24-letnia Francuzka pojawiła się w sądzie ubrana w dżinsy i ciemny płaszcz; na głowie miała islamską chustę. Usiadła na ławie oskarżonych obok dziesięciu innych uczestników czerwcowych manifestacji przeciwko rządom Mahmuda Ahmadineżada. – Proszę o przebaczenie państwo, lud i trybunał Iranu. Mam nadzieję, że zostanę ułaskawiona – mówiła, cytowana przez irańskie agencje. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta