Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Umarł flipperów król

30 października 2009 | Życie Warszawy | Marcin Flint Maciej Miłosz
Mistrzostwa Polski w Grze na Flipperach odbyły się już po raz siódmy. Miejmy nadzieję,  że nie ostatni. Czwarty z lewej w białej koszuli aktualny mistrz Aleksander Żurkowski
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Życie Warszawy
Mistrzostwa Polski w Grze na Flipperach odbyły się już po raz siódmy. Miejmy nadzieję, że nie ostatni. Czwarty z lewej w białej koszuli aktualny mistrz Aleksander Żurkowski

Sprężyna, stalowa kula, łapki do jej odbijania. Barwny świat ramp, zapadni, wyrzutni i otworów. Flipper, jeden z symboli pokolenia dzisiejszych 30-latków, znika. Pobudza nielicznych żyjących w świecie, którego już nie ma

Dźwięki i kolorowe światła/znowu hipnotyzują go/Z jednym żetonem na automat/potrafi przegrać całą noc” – śpiewa lider zespołu Komety Lesław w zainspirowanym piosenką grupy Stan Zvezda „Królu flipperów”. Historię w niej przedstawioną oparł na własnych wspomnieniach.

– Mój pierwszy kontakt z flipperami to salon gier zręcznościowych Tranzystorek na Żoliborzu. Jako uczeń szkoły podstawowej spędziłem tam mnóstwo czasu – mówi artysta.

– Maszyna, na której grałem, oparta była na historii hardrockowego gitarzysty Teda Nugenta, który był znany z tego, że swoją gitarą... strzelał. Stał tam też automat Playboya.

Dla wielu małolatów było to miejsce magiczne. Królem flipperów był niejaki „Limal”. Budził powszechny respekt.

Owe czasy minęły, sława dawnych mistrzów również. Następców „Limala”, takich jak Aleksander Żurkowski, zwycięzca zeszłotygodniowych VIII Qulturalnych Mistrzostw Polski w Grze na Flipperach w Centralnym Domu Qultury, jest niewielu.

Żurkowski kończy socjologię, a pracuje jako konduktor w PKP. Wybrał ten zawód, bo – jak mówi – lubi być w ciągłym ruchu. Biura go męczą. Po pracy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8461

Spis treści
Zamów abonament