Darowane i odebrane
Nasza czytelniczka darowane przez babcię mieszkanie oddała siostrze. Tymczasem darczyńca zmienił zdanie i postanowił lokal odzyskać. Zgodził się na to sąd. Co z nieruchomością, która znalazła nowego właściciela?
Ul. Markowska na Pradze-Północ. W jednej ze starych kamienic 43-metrowe mieszkanie z dwoma pokojami zajmuje babcia naszej czytelniczki. Kilka lat temu starsza kobieta postanowiła aktem darowizny przekazać lokal jednej ze swoich wnuczek – pani Małgorzacie. – Babcia zapewniła sobie możliwość dożywotniego mieszkania w lokalu – opowiada wnuczka.
W ubiegłym roku pani Małgorzata, która była już formalną właścicielką praskiej nieruchomości, przekazała ją swojej siostrze, pani Agnieszce. – Podpisałyśmy akt notarialny. Odbyło się to w ramach rozliczeń za inną, rodzinną nieruchomość – tłumaczy nasza czytelniczka.
Dodaje, że jej siostra Agnieszka, już jako prawowity właściciel wpisany do księgi wieczystej, zastanawiała się nad ewentualną sprzedażą mieszkania. – Jest ono warte jakieś 300 tys. zł – opowiada pani Małgorzata.
Tymczasem kilka miesięcy po siostrzanej darowiźnie, babcia postanowiła darowiznę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta