ZOMO znów pałowało demonstrantów
– Zostaw go! – krzyczeli demonstranci, gdy zomowcy wyciągali z tłumu pojedyncze osoby, pałowali je i wrzucali do milicyjnej „suki”. Na placu Zamkowym po 28 latach znowu milicjanci brutalnie rozprawili się z opozycją.
„Precz z komuną”, „Solidarność” – niosło się po Starym Mieście. Młodzi ludzie wymachiwali polskimi flagami i transparentami „Solidarności”. Przeciwko nim wysłano do boju Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej (ZOMO). Uzbrojeni w pałki i gaz łzawiący rozbili demonstrantów, którzy do obrony mieli tylko pięści i kamienie.
Na szczęście gaz nie był łzawiący, pałki nie były prawdziwe, a rozruchy były tylko na niby. Inscenizacja autentycznych wydarzeń z czasów stanu wojennego ściągnęła tłumy gapiów.