Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy ciemny lud to kupi?

14 grudnia 2009 | Publicystyka, Opinie | Igor Janke
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Premier w tej operacji użył rządu: wymienił ministrów, zatrzymał inne prace gabinetu, by szybko uchwalić ustawę hazardową. A jego podwładni stanęli na głowie, by wprowadzić chaos w pracach komisji śledczej – kulisy największej operacji marketingowej III RP odsłania publicysta „Rzeczpospolitej”

O co chodzi w aferze hazardowej? To jedna wielka pisowska awantura. Kto był w nią zamieszany? Jak to kto? Kamiński, Kaczyński, Gosiewski. No i Wassermann z Kempą. Tak można streścić przekaz największej chyba manipulacji propagandowej w wolnej Polsce, jakiej dokonano na nas, wyborcach. Po opublikowaniu słynnych już stenogramów Platforma Obywatelska przeprowadziła ogromną mistrzowską operację z dziedziny marketingu politycznego. Cała partia – jak jeden mąż – uczestniczyła w tej manipulacji.

Przypomnijmy ciąg wydarzeń. Po publikacji w „Rzeczpospolitej” stenogramów podsłuchanych przez CBA rozmów nastąpiło kilka dni ciszy i dość chaotycznych wystąpień. Ujawnienie stenogramów było dużym ciosem dla Platformy. Reakcja społeczna okazała się bardzo silna, pierwszy raz tak silna od objęcia przez partię Donalda Tuska władzy. W partii wywołało to szok. Nikt nie wiedział, jak reagować, co mówić, wyglądało na to, że idzie prawdziwa katastrofa.

Ale po chwili ktoś przygotował i zaczął realizować plan kontrakcji – rozpoczęła się niezwykle konsekwentna i perfekcyjnie przeprowadzana operacja na emocjach i umysłach wyborców.

Wskazanie wroga

Pierwszym krokiem było odcięcie premiera od afery. Donald Tusk mówi: „wszystko trzeba wyjaśnić”, i dokonuje radykalnych, szokujących zmian w rządzie. Usuwa wszystkich, którzy mogli mieć jakikolwiek związek ze sprawą....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8498

Spis treści
Zamów abonament