Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śpieszmy się sądzić zbrodniarzy

15 grudnia 2009 | Publicystyka, Opinie | Bogdan Dziobkowski
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Zwykle zwraca się uwagę, że Jaruzelski osobiście nie brał udziału w żadnej konkretnej zbrodni. A czy Adolf Hitler osobiście kogoś zastrzelił, pędził Żydów do komór gazowych, torturował w katowniach gestapo? – pyta filozof

Od 20 lat toczy się w Polsce spór o to, co zrobić z generałem Jaruzelskim. Jedni uważają go za zdrajcę, sowieckiego namiestnika, zbrodniarza. Inni twierdzą, że to człowiek honoru, postać godna szacunku, mąż stanu, bohater narodowy. Ci pierwsi domagają się, by wreszcie odpowiedział za swoje czyny, drudzy apelują, by „dać generałowi spokój” (Waldemar Kuczyński „Rzeczpospolita” 11 grudnia 2009 r.).

Spór jest niezwykle zażarty i żadne ujawniane historyczne dokumenty nie są w stanie go rozstrzygnąć. Bo nie chodzi tu wcale o fakty, tylko o wartości. Nasz stosunek do Jaruzelskiego jest probierzem naszego stosunku do fundamentalnych praw człowieka.

Dyskusja, która co roku w okolicach 13 grudnia przetacza się przez polskie media, tylko pozornie dotyczy historii. W gruncie rzeczy chodzi w niej o to, czy zabójstwa polityczne, tortury, zniewalanie umysłów, odzieranie ludzi z elementarnej godności są czymś w pewnych warunkach akceptowalnym, czy też nie. Przeciwnicy generała, domagając się osądzenia go, opowiadają się za tą drugą możliwością. Dla jego popleczników podstawowe prawa człowieka nie mają charakteru bezwzględnego.

Życie bohatera

Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski w udzielonym niedawno Monice Olejnik wywiadzie w Radiu Zet nazwał Wojciecha Jaruzelskiego bohaterem. Jak wyglądało życie naszego „bohatera”?

W młodości dzielnie służył w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8499

Spis treści
Zamów abonament