Zagrać znów o Ligę Mistrzów
Maciej Skorża, trener prowadzącej w ekstraklasie Wisły Kraków, o polskim futbolu
Rz: Ma pan czas, żeby oglądać zagraniczne ligi?
Maciej Skorża: Staram się. Ligę hiszpańską, angielską, one są mi najbliższe.
I gdy pan potem patrzy na mecz ekstraklasy, nie mówi pan sobie: przecież ja pracuję w branży futbolopodobnej?
Czasami mam takie wrażenie. Że nasza ligowa piłka to jednak inny sport. W Liverpoolu jako rezerwowy wchodzi David N’gog. Gdyby przyszedł do ekstraklasy, byłby tu David N’gog superstar. A powiedzmy szczerze, za wybitnego nie uchodzi. My mamy zbyt wąskie kadry. Jak są dwie kontuzje, to już się zastanawiamy, z czego sklecić drużynę. Ja w Wiśle i tak mam duży komfort, a też zmagam się z takimi problemami. Na niektórych pozycjach nie ma konkurencji. I piłkarze nie robią postępów.
A musi ich napędzać do pracy konkurencja? Nie wystarczyłaby ambicja?
Widzę, że podejście do zawodu u polskich piłkarzy ulega zmianie na plus. Ale generalnie nasza mentalność, charakter do sportu, są okropne. Jesteśmy minimalistami.
Legendarny trener Brian...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta