Partie pięknieją za miliony
Nie prace nad programem, lecz wizerunek i promocja – na to partie wydają większość pieniędzy
„Rz” ustaliła, ile największe partie wydają na usługi promocyjne i public relations.
Najbardziej szczegółowo udało się zanalizować wydatki Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Od stycznia do końca września tego roku z partyjnej subwencji Platforma wydała na promocję, reklamę, szkolenia, doradztwo z zakresu media relations prawie 2 mln zł. SLD – 250 tys. zł (szkolenia, public relations, eksperci). Za samo doradztwo z zakresu PR Sojusz zapłacił 78 tys. zł.
10 mln zł na kampanię do PE wydały i PO, i PiS, i SLD
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Adam Lipiński określił wysokość wydatków swojego ugrupowanie na te cele na kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Jak ustaliła „Rz”, w tym roku kwota ta nie przekroczyła jeszcze 1 mln zł.
100 tys. zł kosztuje duża konferencja prasowa
Odpowiedzi na pytania „Rz” odmówiło natomiast PSL.
Największe pieniądze płyną do doradców i konsultantów przy okazji wyborów. Tylko na ostatnią kampanię do europarlamentu PSL, PiS i PO wydały po 10 mln zł, SLD – UP – 7 mln zł.
Według Eryka Mistewicza, konsultanta politycznego, partie wydają na PR i marketing większość swojego rocznego budżetu. – W sumie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta