Siemiradzki z lwowskich zbiorów
Henryk Siemiradzki należał do fanatycznych wielbicieli Rzymu. Dowodził, że wszyscyśmy z jednego pnia, a jego zalążkiem – miasto nad Tybrem. Raj na ziemi, gdzie osiadł i gdzie znajdował natchnienie
Jego rzymska willa stała się miejscem spotkań rodaków przyjeżdżających do Wiecznego Miasta; on sam także podtrzymywał żywe kontakty z ojczyzną – wielokrotnie odwiedzał Kraków i Warszawę.
Był zdeklarowanym akademikiem realistą. Plastyczne poglądy wyrobił sobie na najbardziej ortodoksyjnej akademii Europy – czyli petersburskiej. Jednak potrafił połączyć klasyczną manierę ze zdobyczami impresjonizmu. Stosował olśniewająco czystą, pastelową gamę barw. Lubił pracować w plenerze; umiał oddawać w kompozycjach ulotne efekty świetlne – migotliwe cienie i ruchliwe plamki słonecznego blasku. Patrząc dziś na jego dorobek, wypada go zaliczyć – pomimo konserwatywnych poglądów – do wąskiego grona polskich prekursorów impresjonizmu, obok Aleksandra Gierymskiego oraz młodszych o pokolenie Władysława Podkowińskiego i Józefa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta