Różne wyznania, wspólne państwo
„Po śmierci króla Zygmunta Augusta, Jagiełłowego ostatniego z męzczyńskiego rodzaju potomka, osierociała korona polska w wielkiej trwodze była, jako ta, która siedząc w pośród nieprzyjaciół z każdej strony obawiała się niebezpieczeństwa jakiego” – zapisał w „Kronice Polskiej ” Marcin Bielski. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zgon ostatniego Jagiellona był wstrząsem nieporównywalnym z emocjami po śmierci poprzednich władców. Na dodatek niebawem po śmierci króla „gwiazda nowa, abo prawdziwej kometa własny okrągły, wkoło włosy mający, pokazał się na północy w stolicy Kasiopi. Jasny był tak, że celował insze gwiazdy jasnością i same planety”.
Potencjalnych zagrożeń było wiele – obawiano się o los niespokojnego pogranicza, lękano najazdów tatarskich i naporu Moskwy. Niebezpieczne dla stabilności państwa mogły się okazać regionalne i prowincjonalne partykularyzmy, a także żywe jeszcze wśród części litewskich elit tendencje odśrodkowe.
Źródłem napięć mogły się również stać różnice wyznaniowe. Tradycja pokojowego współistnienia różnych wyznań korzystnie wyróżniała polsko-litewskie państwo na tle Europy. Na długo przed reformacją żyli tu obok siebie prawosławni, katolicy i ormiańscy chrześcijanie, swobodami cieszyli się wyznawcy judaizmu, sprowadzeni na Litwę Tatarzy bez przeszkód budowali swoje meczety, a Karaimi –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta