Allen nas kręci
Ameryka odwróciła się od Woody’ego Allena. Europa nadal go kocha
Po pięciu latach przerwy, trzech obrazach zrealizowanych w Londynie i jednym w Barcelonie, Woody Allen powrócił do ukochanego Nowego Jorku w komedii „Co nas kręci, co nas podnieca”. A także ulubionego tematu: poszukiwania sensu życia. Oczywiście z przymrużeniem oka.
Za oceanem ten powrót nie spotkał się z entuzjazmem. „New York Times”, „Rolling Stone”, „Variety”, „USA Today” i „Los Angeles Times” wytknęły reżyserowi, że film zrobił na siłę. Odkurzył stary scenariusz, napisany jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku, tylko po to, by zaprezentować kilka zgranych numerów.
Recepta na szczęście
Od dekady narzekania na Allena w Ameryce stały się rytuałem. Większość jego filmów przechodzi bez echa. Gazety informują, że poza koneserami niewielu chce je oglądać. Tymczasem w Europie popularność twórcy „Annie Hall”, „Manhattanu” i „Złotych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta