To Schetyna zaczął ze mną tę walkę
Jeśli dalej będzie sekretarzem generalnym, nadal będziemy pospolitym ruszeniem – mówi Janusz Palikot (PO)
Rz: Niedawno napisał pan, że „Lech Kaczyński jest już półżywy”. Przestał go pan atakować, a zabrał się do Grzegorza Schetyny. To frajda „ukatrupić” kogoś takiego?
Janusz Palikot, wiceszef Klubu PO: Nie o to chodzi. Prezydent Lech Kaczyński ma teraz bardzo trudną sytuację osobistą ze względu na chorobę matki. W najmniejszym stopniu nie chcę tego pomniejszać. Atakowanie teraz byłoby niegodne, a i nieskuteczne, bo przysporzyłoby mu tylko sympatii.
Natomiast politycznie rzeczywiście jest on w sytuacji trwałego uszkodzenia fundamentów swojej obecności w polityce. Ponad 60 proc. społeczeństwa źle go odbiera.
Ale ja pytam o Schetynę.
Nie ma co udawać – jest ostra rywalizacja między nami o pozycję i wpływy w PO. To się ciągnie od wielu miesięcy. To przecież on domagał się kar za moją aktywność w czasie prawyborów. Zapowiadał usunięcie mnie z partii. Cały czas mam nadzieję, że ta rywalizacja nie przekształci się w sytuację destrukcyjną dla partii czy działania na szkodę konkretnych ludzi.
Chyba w to się przekształca.
O to mam do Schetyny pretensję....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta