Grecka ruletka
Janusz Lewandowski - Niewykluczone, że Polska będzie musiała wesprzeć inne, zadłużone kraje Unii Europejskiej – mówi unijny komisarz ds. budżetu w rozmowie z Pawłem Czuryło i Arturem Osieckim
Rz: W niedzielę obchodziliśmy Dzień Europy, a tymczasem przywódcy Unii, zamiast świętować, zmagają się z kryzysem finansów publicznych. Jakie mogą być konsekwencje tego kryzysu?
Polacy mają powody, by świętować, ale Unia jako całość ma kłopot. Płacimy cenę za spóźnienie działań. Przecież deklaracja pomocy dla Grecji padła już w lutym, a dopiero teraz słowa zamieniają się w czyny. W międzyczasie rozszalały się rynki finansowe i dlatego obecna akcja ratunkowa będzie kosztowała europejskich podatników więcej. Jednocześnie ta choroba może zarazić parę innych krajów, przez co koszty mogą wzrosnąć. Ale oprócz tego, że Unia próbuje gasić pożar w Grecji, stara się też wypracować profilaktykę – mechanizm, który zatrzyma rozprzestrzenianie się greckich problemów oraz umożliwi szybkie antykryzysowe działanie w przyszłości. Bo na razie paradoks Unii Europejskiej jest taki, że łatwiej i szybciej możemy pomóc krajom spoza „27”, jak np. Haiti czy ofiarom tsunami, niż naszym członkom. W tym wszystkim widać doskonale, że Unia była budowana na dobrą pogodę.
W czym ma pomóc ten antykryzysowy mechanizm?
Jako komisarz od budżetu chciałbym chronić unijny budżet przed konsekwencjami akcji ratunkowych dla zagrożonych krajów. Dotychczasowe rozwiązanie, zastosowane w przypadku Grecji, angażowało wyłącznie państwa ze strefy euro, a w tej chwili...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta