Z wyjaśnieniem nieobecności nie warto czekać
Szef może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia z winy podwładnego z powodu opóźnionego usprawiedliwienia absencji, tylko gdy można ustalić, że opóźnienie to nastąpiło z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa tego pracownika
Jest to jednak sytuacja wyjątkowa, na co wskazuje także orzecznictwo. Kiedy możliwe jest rozwiązanie angażu bez wypowiedzenia z winy pracownika?
Przyczyną może być ciężkie naruszenie przez pracownika jego podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Dlatego też pracodawca, decydując się na tego rodzaju rozwiązanie umowy o pracę z powodu spóźnionego usprawiedliwienia nieobecności w pracy, musi wykazać, w razie ewentualnego sporu, że opóźnienie to stanowiło ciężkie, czyli umyślne lub wynikające z rażącego niedbalstwa naruszenie obowiązków pracowniczych.
Do tego musi ono skutkować dezorganizacją w procesie pracy, zamknięciem firmy czy utratą potencjalnych dochodów, które w razie usprawiedliwienia przez pracownika nieobecności w wymaganym terminie nie miałoby miejsca. Wystąpienie wszystkich tych okoliczności jest w praktyce raczej wyjątkowe.
Ciężkie naruszenia
Dlatego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta