Sowity zysk na akcjach polskiego ubezpieczyciela
Na koniec sesji akcje PZU były o 15,2 proc. droższe niż w ofercie publicznej. Gdy ktoś sprzedał 30 akcji już na początku sesji zarobił ok. 825 zł
W dniu giełdowego debiutu akcje PZU szybko poszybowały w górę. Choć inwestorzy w ofercie płacili za nie po 312,5 zł, już na otwarciu kosztowały 349 zł, o 11,7 proc. więcej, niż wyniosła cena sprzedaży. Ale wkrótce cena przekroczyła 350 zł i na zamknięciu wyniosła 360 zł. Kurs wzrósł więc w dniu debiutu o ponad 15 proc., a transakcje na akcjach spółki miały rekordową wartość ponad 5 mld zł. To oznacza, że ponad połowa akcji mogła zmienić właściciela. Padł też rekord całkowitych obrotów na Giełdzie Papierów Wartościowych, które wyniosły w sumie 6,7 mld zł.
Sukces miał wielu ojców, choć w kuluarach mówiono, że minister skarbu Aleksander Grad i prezes PZU Andrzej Klesyk mieli gotowe wystąpienia w dwóch wersjach, także na wypadek zniżki kursu. Jednak już po paru minutach było wiadomo, że zysk będzie, i to znaczny. Na debiucie PZU wystąpił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta