Estoński wzór do naśladowania
Rząd w Tallinie trzymał wydatki w ryzach nawet w czasie ostatniego kryzysu
– Estonia wygląda jak wzór dyscypliny fiskalnej, którą po greckim kryzysie Unia chciałaby wprowadzić w strefie euro – mówił Christian Keller, główny ekonomista ds. rynków wschodzących w banku Barclays.
Rzeczywiście, finanse publiczne tego niewielkiego bałtyckiego kraju (1,3 mln ludności, czyli mniej niż w Warszawie; a tamtejszy PKB to zaledwie 13,7 mld euro wobec ok. 310 mld euro w Polsce w 2009 r.) są w nadzwyczajnie dobrej kondycji. Nawet w czasie światowego kryzysu, gdy inne rządy stosowały potężne bodźce fiskalne dla pobudzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta