Kryzys gospodarczy jako norma
Ziścił się sen Karola Marksa. Kapitalizm wszedł w fazę kryzysu permanentnego. To, że syn kapelusznika z Trewiru się pomylił i ów kryzys wynika nie z nędzy, a z nadmiaru bogactwa, jest już mało istotnym drobiazgiem
Ci, których pasjonują problemy megaekonomii, nudzić się ostatnio nie mogą. A jeżeli na dodatek lubią się martwić, ich zadowolenie musi być wielkie. Najpierw mogli obserwować upadek Lehman Brothers, a teraz katastrofę Grecji.
I za każdym razem pojawiają się te same pytania. Czy krach będzie mieć tylko charakter lokalny, czy rozleje się na inne podmioty i obszary. Czy po załagodzeniu jego skutków nastąpi wreszcie święty spokój, czy też pojawi się druga, trzecia, czwarta… fala? I czy owe perturbacje dotkną polskiej gospodarki?
Nie jestem rekinem finansowym. W kwestii prognoz od lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta