Dynamiczny rozwój gospodarki niedoboru
Na większość procedur medycznych trzeba czekać tak długo, że być może za rok lub dwa chorzy będą się zgadzali na wycięcie ślepej kiszki, gdy stracą nadzieję na operację zaćmy
Dziś już na szczęście mało kto pamięta pojęcie „gospodarka niedoboru”. Warto przypomnieć, że wprowadził je w 1980 roku Janos Kornai jako najbardziej adekwatną syntezę gospodarki socjalistycznej. W socjalizmie bowiem zawsze czegoś brakowało. Skala niedoborów była co prawda różna. Można ją podzielić na pięć klas.
Klasa pierwsza, najlepsza, określana była przez braci Rosjan słowem „bywajet”; czasem pożądany towar w sklepie był, ale swoje trzeba było odstać. Piętro wyżej znajdowały się towary, których w ogóle nie było, za to istniały ich (gorsze!) substytuty.
Trzecia klasa charakteryzowała się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta