Tysiące rąk, miliony złotych
Prywatnie i lokalnie, ale skutecznie. Polacy chętnie pomagają osobom poszkodowanym w powodzi
Szkoła Podstawowa w Rogowie na Lubelszczyźnie. Mieści się tu punkt pomocy powodzianom z gminy Wilków. Tłum ludzi. Jedni przychodzą po jedzenie, ubrania, wodę pitną. Inni segregują i wydają napływające z całego kraju dary. Co chwilę podjeżdżają auta z nowym ładunkiem. Wszystko w pośpiechu, niekiedy w nerwach.
Obok na boisku grupa dzieci. Pod opieką młodych wolontariuszy robią maski gipsowe, grają w piłkę, uczą się chodzić na szczudłach. Uśmiechają się.
Zielone przedszkole
– Pojechaliśmy tam jako pomocnicy do rozkładania darów – opowiada Marta Tarnowska, prezes Stowarzyszenia Akademia Wolontariatu z Lublina. – Ale na miejscu dostrzegliśmy, że jest mnóstwo dzieciaków, które się nudzą, gdy ich rodzice walczą ze skutkami powodzi.
Akademia Wolontariatu postanowiła więc zorganizować dzieciom w weekendy tzw. zielone przedszkole. We wtorek podobne atrakcje przygotowała w ramach Dnia Dziecka.
Michałowi, gimnazjaliście z niedalekich Karczmisk, najbardziej spodobała się kocosiatkówka z balonem z wodą. – Mamy tu mnóstwo frajdy. Można się naprawdę rozerwać i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta