Kaczyński za pięć lat
Są pierwsze wnioski o nadanie ulicom w stolicy nazw ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem.
Wczoraj Podkomisja Nazewnictwa zajęła się trzema propozycjami. Firma menedżerska Anrop MMA i Partnerzy zaproponowała przemianowanie ul. Armii Ludowej na ul. Lecha Kaczyńskiego.
Córka sanitariuszki z Powstania Warszawskiego Marii Radomskiej złożyła wniosek, by imieniem Lecha Kaczyńskiego nazwać obecną ul. Grzybowską.
Pojawiła się też propozycja nadania nazwy ulicy Stefana Melaka – bez konkretnego wskazania drogi.
Żaden z wniosków nie wywołał jednak najmniejszych emocji. Wszystkie zostały odrzucone z jednego powodu. – Mamy zasadę, że zanim ktoś zostanie bohaterem placu lub ulicy, od jego śmierci musi minąć pięć lat – wyjaśnia szefowa podkomisji Mariola Rabczon. – Do tematu będzie można zatem wrócić najwcześniej w 2015 r.