Pół miasta na niebiesko
Lech – Salzburg 2:0. Sukces na otwarcie nowego stadionu przy 42 tysiącach widzów. Lech liderem w swojej grupie
W rozgrywkach europejskich Lech nie tylko pierwszy raz w tym sezonie wygrał w Poznaniu, ale strzelił tu pierwsze bramki. Nie mógł sobie wymarzyć lepszej okazji.
Po koncertowym otwarciu nowego stadionu przez Stinga przyszła kolej na piłkarzy. Poznań od kilku dni żył tym meczem, ludzie stali po dziesięć godzin w kolejkach po bilety, pół miasta ubrało się w niebieskie koszulki i gdyby lechici nie odpłacili się skuteczną grą, premiera byłaby nieudana.
Kartony w górę
Tuż przed meczem kibice podnieśli w górę przygotowane niebieskie i białe kartony, a wzdłuż trybuny rozwinięto wielki transparent: „Miejsce wyryte w naszych sercach”. Wszyscy czekali na ciąg dalszy, a ciągu dalszego tak od razu nie było.
Lech grał słabo, a wszelkie opowieści o kryzysie Salzburga można było włożyć między bajki. Jeśli drużyna mająca problemy w swojej lidze ma wyraźną przewagę nad Lechem, to nie wróżyło najlepiej.
Sprawdziły się słowa trenera Jacka Zielińskiego przestrzegającego przed silną linią pomocy gości. Simon Cziommer, Christoph Leitgeb i David Mendes grali zdecydowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta