Partyjny tercet egzotyczny
Kiedy dorosnę, to zostanę lotnikiem i zbombarduję Warkę.
Ktoś zapytał:
– A dlaczego Warkę?
– Bo tam chciał mnie pogryźć pies”.
Tak wygląda pierwszy kadr pamięci autora tych skrzących się dowcipem wspomnień obejmujących lata jego dzieciństwa i młodości zwieńczonej dyplomem lekarskim w połowie lat 60. ubiegłego stulecia.
Powyższy dialog miał miejsce w piwnicy na Mokotowie podczas sowieckiego nalotu. Kolejny obrazek pieczołowicie przechowany w pamięciowym archiwum został utrwalony zimą 1945 roku, w okolicach Warki, dokąd rodzina dwojga imion autora trafiła po powstaniu warszawskim: „Widziałem, jak jeden wygnaniec, po oderżnięciu piłą skostniałych od mrozu nóg zabitemu Niemcowi, rozgrzewał je na kuchni, by potem stolarskim świdrem wyciągnąć zawartość podudzi. W ten sposób pozyskał całkiem przyzwoite wojskowe buty z cholewami”.
Wiele miejsca poświęca Ścisłowski swej babci, zwolenniczce Romana Dmowskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta