Warlikowski stracił wątek
Reżyser „Końca” nie potrafi raz na zawsze uporać się z własnymi obsesjami
Poniedziałek – Ja. Stuhr – Ja. Kościukiewicz – Ja.
Nie ma wątpliwości, że spektakl Nowego Teatru w Warszawie powstał w duchu gombrowiczowskiego „Dziennika”. Obsadę i postaci można analizować przez pryzmat alter ego reżysera. Jednak w przeci- wieństwie do Gombrowicza, nie stać go na autoironię. Nie wyszedł poza krąg obsesji.
Kiedy Warlikowski z wielu dramatycznych i literackich tekstów na temat ofiary zmontował „(A) polonię”, jedynym kłopotem widza mogło być zebranie w całość wszystkich wątków. Teraz w za długim czteroipółgodzinnym przedstawieniu podjął temat winy i chciał sprawdzić, co nas czeka po drugiej stronie życia. Jednak odbywa się to na poboczach psychoanalitycznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta