Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pierwszy stopień do klubu

02 października 2010 | Życie Warszawy | Jolanta Gajda-Zadworna Przemek Dziubłowski
Tytus Hołdys i ojciec Zbigniew  w klubie Chwila.  Chcą, by miejsce emanowało domową atmosferą.  – Nie zamierzam tu grać koncertów, ale może  od czasu  do czasu wezmę gitarę  i spontanicznie coś zagram  – mówi  Hołdys
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Tytus Hołdys i ojciec Zbigniew w klubie Chwila. Chcą, by miejsce emanowało domową atmosferą. – Nie zamierzam tu grać koncertów, ale może od czasu do czasu wezmę gitarę i spontanicznie coś zagram – mówi Hołdys

Magia nazwiska działa, ale kluby prowadzone przez artystów zazwyczaj padają – mówi Zbigniew Hołdys. Jednak razem z synem otworzyli na Woli własny – Chwilę.

Klub działa od kilku dni przy Ogrodowej, w tzw. Starej Drukarni. Jego otwarcie było już kilka razy anonsowane przez samego Zbigniewa Hołdysa. W końcu lokal, po dziewięciu miesiącach przygotowań, ruszył. Bez hucznego otwarcia, kameralnie, po cichu.

Wcześniej na portalu społecznościowym Facebook można było znaleźć witrynę „Zrób klub z Hołdysem”.

– Chcieliśmy zrobić miejsce przyjazne, z domową atmosferą – tłumaczy Hołdys. – Dlatego namawialiśmy ludzi, by przekazywali nam niepotrzebne, a ciekawe przedmioty. Dzięki temu mamy tu fotel Marka Kotańskiego, są socrealistyczne krzesła, ktoś przyniósł starą wagę. To detale, które budują klimat.

Na ścianach murale. Jeden – industrialny – który gospodarze klubu Chwila już tu zastali, drugi – przejmująca twarz staruszki z dopiskiem Forever Young. – Tę twarz zobaczyłem na służewieckim murze. Wyróżniała się z ciągu graffiti. Przez Internet szybko namierzyliśmy autora i ściągnęliśmy go tutaj – mówi Hołdys.

Muzyk nieprzypadkowo zdecydował się na klub na Woli.

– Niedaleko stąd się wychowałem. Strzelałem z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8742

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament