Ostatni rejs „Téméraire”
Piękny żaglowiec płynie jak wielki biały łabędź. Zarysy jego burt, masztów, rei i bukszprytu stanowią harmonijną dekorację pejzażu jak ze snu, kiedy bezkresy morza i nieba stapiają się ze sobą złocone zachodzącym słońcem. Epoka żaglowców przedstawiona jak marzenie.
Ale oto na pierwszy plan wysuwa się czarne monstrum i przerywa sen.
To holownik nowej epoki, buchający ciemnym dymem z komina maszyny parowej, brodzący blachą okopconych burt w błękitnej toni. Przyszłość należy do niego. On zostanie, a holowany przezeń żaglowiec zaraz rozbiorą w portowym doku...
Tak znakomity malarz angielski Joseph Mallord William Turner...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta