Ukarani za leczenie
Czy lekarz może jednocześnie leczyć się w szpitalu i przyjmować w nim pacjentów? Narodowy Fundusz Zdrowia uważa, że nie, i ukarał grzywną w wysokości 82 tys. zł lecznicę w Międzylesiu
EWA ZWIERZCHOWSKA
To, co robi NFZ, jest absolutnym skandalem – alarmuje Jarosław Rosłon, dyrektor Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego. – Chcieliśmy pomóc pacjentom i za to zostaliśmy ukarani.
Kilka miesięcy temu jeden z gastrologów z lecznicy nagle zachorował. – Ale nie zakaźnie – zastrzega dyrektor Rosłon.
Trafił na oddział chorób wewnętrznych i został w nim przez kilkanaście dni. – Jednak kiedy przyszli pacjenci zapisani na gastroskopię, zamiast odesłać ich do domu, wykonał im zaplanowane zabiegi – opowiada Jarosław Rosłon. – Lekarz, który opiekował się gastrologiem na oddziale, wyraził na to zgodę. Żadnych przeciwwskazań zdrowotnych nie było.
Jednak NFZ dopatrzył się nieprawidłowości. – Zarzucił nam, że wpisaliśmy w karcie hospitalizacji lekarza nieprawdę. Zdaniem funduszu, nasz specjalista był hospitalizowany tylko przez kilka dni. A w rzeczywistości był w szpitalu kilkanaście dni. I teraz musimy zapłacić 82 tys. zł. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta