Z żelaza, pod parą i na śrubę
Zmagania morskie podczas wojny krymskiej, rozgrywające się na bardzo oddalonych od siebie akwenach (morza Czarne, Bałtyckie, Białe, północny Pacyfik), stanowiły ogromne wyzwanie dla flot wojennych stron.
Przechodziły one akurat rewolucję technologiczną związaną z wprowadzeniem napędu parowego, wykorzystaniem na większą skalę żelaza do wzmocnienia i opancerzenia kadłubów okrętowych (umożliwiało to budowę okrętów o większej wyporności) oraz nowych środków walki, takich jak granaty artyleryjskie czy miny morskie.
Maszyna parowa
Wynaleziona w XVIII wieku maszyna parowa szybko trafiła na morze, ale miała jeszcze zbyt słabą moc oraz była trudna i kosztowna w eksploatacji – trzeba było mieć ludzi potrafiących ją obsługiwać i naprawiać, a także zabierać na pokład duży zapas węgla – aby wyłącznie jej powierzyć los okrętów i marynarzy. Dlatego aż do lat 70. XIX wieku popularne były żaglowo-parowe hybrydy.
Początkowo okręty parowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta