Tęsknota za „Drugą Polską”
Wciąż niewiele wiemy o próbie skoku modernizacyjnego dokonywanej pod hasłem: „aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”
Edward Gierek powrócił. Najpierw kandydujący na urząd prezydenta RP Jarosław Kaczyński na wiecu w Zagłębiu Dąbrowskim określił Edwarda Gierka mianem „komunistycznego patrioty”. Teraz establishment ekonomistów zupełnie poważnie się spiera, czy obecne zadłużenie Polski już osiągnęło poziom i dynamikę zadłużenia z czasów schyłkowej epoki gierkowskiej.
Chyba nigdy po latach 70. nie traktowaliśmy Gierka tak serio. Zamknięty w dziecięcych powiedzonkach w stylu: „chcesz cukierka, to idź do Gierka”, albo w dogmacie mówiącym, że epoka Gierka zakończyła się katastrofą, kropka, jest nam po prostu nieznany. Nieznany tak, jak w rzeczywistości nieznana jest nam wciąż historia polityczna i gospodarcza PRL. Poza momentami przesileń zaklętych w nazwach tzw. polskich miesięcy czy też chwilami opozycyjnej chwały lub konfidenckiego upadku dzisiejszego establishmentu politycznego PRL nas nie interesuje. Nie ma wypracowanej metodologii badań tego okresu, a narracje historyków ocierają się albo o moralne potępienie, albo nieukrywaną specjalnie ironię.
Tymczasem trudno jest potępić przywódcę, który przyrzekł, że nigdy nie będzie strzelał do własnego narodu, i słowa dotrzymał, który skończył walkę z Kościołem katolickim i cieszył się poparciem prymasa Wyszyńskiego i który wreszcie najprawdopodobniej zgodnie z własnym przekonaniem doprowadził – wbrew partii, którą kierował – do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta