Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Taniec z nowoczesnością

20 listopada 2010 | Plus Minus | Dariusz Rosiak
autor zdjęcia: Janusz Kapusta
źródło: Fotorzepa

Jeśli chcemy przetrwać jako naród, trzeba odrzucić pogardę dla tradcyjnej polskości oraz traktowanie jej jako oblężonej twierdzy, której należy bronić do upadłego

Kim oni wszyscy są? Kim są Janusz Palikot i Jarosław Kaczyński, Donald Tusk, Joanna Kluzik-Rostkowska i Zbigniew Ziobro? Media biegają za nimi jak oszalałe, dziennikarze błagalnie podsuwają mikrofony: „mówcie, mówcie cokolwiek, byleście mówili. Jak będziecie mówić, to my będziemy nagrywać, a potem oni będą słuchać". Oni, znaczy Polacy. Ci pierwsi też są Polakami, tylko bardziej zapracowanymi. Codziennie muszą wymyślić nowy greps, zrobić zaskakującą minę, pokazać nieznaną wcześniej figurę taneczną, by pozostać w grze. Bo jak nie wymyślą, nie zrobią i nie odtańczą, to z gry wypadną jak wielu przed nimi. Snują opowieść – powiedziałby Eryk Mistewicz – tworzą nową narrację, ale o czym mówią? I po co? Czy tylko po to, by wygrać następne wybory?

Nieustanny skok do przodu

Owszem jest jedna cecha, który ich wszystkich łączy. I nie chodzi o miłość własną oraz chęć posiadania władzy – nie wolno nam ulec złudzeniu, że wszyscy politycy to cyniczni psychopaci, bo jeśli tak, to należałoby ludzi izolować za samą chęć uprawiania tego zawodu. Moim zdaniem jest przeciwnie – oni wszyscy chcą dobrze. Dobrze dla nas, dla otoczenia, dla Polski. Wszyscy przyznają się do potrzeby modernizacji Polski jako idei przewodniej. Polska potrzebuje modernizacji, inaczej upadnie. Potrzebny jest nam skok do przodu, rozwinięcie skrzydeł, wyjście na prostą.

Czym była modernizacja w roku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8782

Spis treści
Zamów abonament