Ryzyko utraty dużego klienta
Problemy z jakością papieru mogą spowodować utratę ważnego klienta przez największą na świecie wytwórnię papierów wartościowych: banknotów, paszportów, czeków i dowodów tożsamości. Gdy to ogłosiła, jej akcje taniały wczoraj w Londynie nawet o 13 proc.
Drukarnia założona w 1813 r. na wyspie Guernsey przez Thomasa de la Rue, obecna na giełdzie od 1947 r. (wartość rynkowa 996 mln funtów), nie jest pewna, czy główny klient, który zamówił u niej druk banknotów, będzie nadal korzystać z jej usług. Według prasy chodzi o Indie; bank centralny tego kraju nie komentuje tych doniesień.
Problemy z jakością papieru pojawiły się już w lipcu. Od tamtej pory akcje De La Rue straciły ponad 30 proc., odszedł prezes James Hussey, drukarnia obecnie szuka nowego.
Po pół roku jej obroty zmalały o 17 proc., do 209,2 mln funtów. A wyniki roczne będą zależeć od tego, czy ten główny klient zechce dalej robić interesy ze spółką, ogłosił szef finansów firmy Colin Child.