Na kryzys: dom na 100 metrach
W stolicy na 100-metrowy dom w stanie deweloperskim wystarczy 600 – 700 tys. zł, pod miastem – dwa razy mniej
Joanna Lebiedź, pośredniczka z agencji Lebiedź i Lebiedź, uważa, że końca kryzysu – także na rynku domów – nie widać. – Klienci są zainteresowani jedynie tanimi, a więc małymi nieruchomościami – ocenia pośredniczka. Według niej małe domy mogą stać się hitem kilku najbliższych lat. – Dopóki kredyty nie staną się bardziej dostępne, nie ustabilizuje się złotówka, nie ruszy rynek nieruchomości, dopóty będzie zapotrzebowanie na tańsze rozwiązania – tłumaczy Joanna Lebiedź.
Jak mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse & Partnerzy, podobnie jak w przypadku mieszkań najmniejsze domy cieszą się największym zainteresowaniem. – Jest jednak zbyt wcześnie, by mówić o końcu kryzysu w tym segmencie nieruchomości. Obserwujemy trend powrotu do miast. Okazuje się, że sama cena domu to nie wszystko. W przypadku budynków poza Warszawą dużą niedogodnością jest długa podróż do pracy czy szkoły oraz brak infrastruktury – tłumaczy Marcin Jańczuk.
Od dewelopera
W Warszawie nowe inwestycje z małymi budynkami można zliczyć na palcach. Najwięcej jest ich w prawobrzeżnej części stolicy.
Osiedle Pod Olchami to inwestycja spółki Cityland...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta