Śladem Szarych Szeregów
Warszawskie dzieci znów chcą iść w bój. „Koledzy! Nie dajcie się wynaradawiać sowieckiemu imperializmowi! Nie dajcie wykorzenić polskiej kultury, religii katolickiej! Bijcie ich wszędzie! Niebawem nadejdzie wyzwolenie!" – słowa z ulotki wydanej w marcu 1952 r. przez Tajną Organizację Walki z Komunizmem „Mściciel" dobrze ilustrują cele, jakie stawiały przed sobą niepodległościowe organizacje młodzieży szkolnej w Warszawie w latach 1945 – 1956
Powstanie młodzieżowego podziemia w stolicy było spontaniczną i oddolną reakcją na zachodzący po 1945 r. proces zniewalania Polski przez komunistyczną ekipę władzy. Raporty stołecznego UB alarmowały, że nastoletni warszawscy opozycjoniści byli „wrogo ustosunkowani do ustroju demokracji [sic!] w Polsce i do Związku Radzieckiego". Imperatywem ich działania była walka o odzyskanie pełnej suwerenności, a droga do tego celu wiodła „po trupie" komunizmu. Ważne miejsce w katalogu postulatów uczniowskiej konspiracji zajmowała obrona wiary, nauczania religii w szkole oraz kultury polskiej przed sowietyzacją.
Ważny wpływ na ukształtowanie korzeni ideowych niepokornych młodych warszawiaków miały rodziny, które kultywowały tradycje patriotyczne. Na starszych z nich wpłynęło wychowanie w przedwojennych szkołach podstawowych, przynależność do Związku Harcerstwa Polskiego lub narodowego Harcerstwa Polskiego oraz lektury, szczególnie historyczne. Lata wojny były pierwszym, trudnym egzaminem z przywiązania do wartości Polski niepodległej, przed którym stanęli młodzi ludzie budujący zręby antykomunistycznego podziemia po 1945 r. Z opowiadań lub na własne oczy widzieli zaangażowanie członków ich rodzin, starszych koleżanek i kolegów w antyniemiecką i antysowiecką konspirację Polskiego Państwa Podziemnego. Nieliczni zdobywali w tym okresie pierwsze konspiracyjne szlify, zasilając szeregi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta